W "Sisterhood of the Travelling Pants 2", cztery młode przyjaciółki kontynuują swoją podróż ku dorosłości, która zaczęła się w pierwszej części. Od tamtej pory minęły 3 lata, a dziewczyny niedługo rozpoczynają pierwszy rok nauki w college'u. Tak jak dotychczas, dzielą się dżinsami, które symbolizują ich przygody, obawy, łzy i radości, ale przede wszystkim prawdziwą moc ich przyjaźni.

Carmen (America Ferrera) nie czując się za dobrze z tym, że jej matka spodziewa się nowego dziecka, a przyjaciółki wolą spędzać wakacje poza domem, zaczyna pracę za kulisami festiwalu teatralnego w Vermont. Niespodziewanie dostaje tam rolę i jednocześnie staje się obiektem zainteresowań przystojnego chłopaka.

Tibby (Amber Tamblyn) zostaje na wakacje w Nowym Jorku, gdyż jest pochłonięta pracą nad filmowym projektem w NYU. W międzyczasie angażuje się w swój związek z Brianem McBrianem (Leonardo Nam), lecz musi pokonać wiele związanych z tym przeciwności.

Bridget (Blake Lively), która ciągle walczy ze stratą matki i pytaniami o jej przeszłość, wyrusza do Turcji na wykopaliska archeologiczne. Zaczyna się też zastanawiać, czym jest dla niej dom i rodzina.

Lena (Alexis Bledel) próbuje poradzić sobie po rozstaniu z Kostosem (Michael Rady) studiując na Rhode Island School of Design. Poznaje tam pewnego studenta o imieniu Leo (Jesse Williams), który zaczyna jej imponować swoją artystyczną duszą.



Film co można o nim powiedzieć nawet fajny tak jak w jedynce chyba za dużo tego, ale i tak go lubię.
Polecam!!!